Są takie tematy w dwujęzyczności dziecięcej, które powracają do specjalistów niczym bumerang. Temat mieszania języków przez dziecko pojawia się w co drugiej konsultacji z rodzicami, prawie każdym moim Q&A na Instagramie i pod koniec każdego webinaru, kiedy zbieram pytania od uczestników. Mieszanie języków martwi wielu rodziców dzieci dwujęzycznych. Czy słusznie?
Jestem autorką ebooka o rozwoju dwujęzycznych dzieci: „Rozwój w dwóch językach. 50 pytań i odpowiedzi” – możesz go kupić w moim sklepie.
Przyczyny mieszania języków przez dziecko
Mieszanie języków może się pojawiać w obrębie tego samego zdania (kiedy próbujemy powiedzieć zdanie w języku X, ale wtrącamy do niego słowo lub kilka słów w języku Y) albo pomiędzy zdaniami (kiedy mówimy jedno zdanie w języku X, potem jedno lub kilka w języku Y, a potem wracamy znów do X). Jeśli komunikujesz się na co dzień w więcej niż jednym języku, to zapewne brzmi to znajomo i swojsko. A brzmi swojsko dlatego, że mieszanie języków jest zupełnie normalną częścią życia dwujęzycznych osób!
Mieszamy języki w rozmowie, kiedy jakieś słowo wypadło nam chwilowo z głowy (ale przychodzi nam do głowy w innym języku), albo kiedy zwyczajnie go nie znamy. Mieszamy, żeby coś bardziej podkreślić, uwypuklić, np. w danym języku jest słowo, które dużo mocniej oddaje to, co chcemy powiedzieć, w porównaniu do języka, w którym właśnie prowadzimy rozmowę.
Na mieszanie języków pozwalamy sobie częściej wtedy, kiedy wiemy, że nasz rozmówca zna języki, które będziemy mieszali, a także kiedy wiemy, że nasz rozmówca sam miesza. Częściej też będziemy mieszali mówiąc w naszym słabszym języku, jako że mamy w nim mniejszą biegłość i może nam w nim częściej brakować słów i zwrotów.
Dlaczego dzieci mieszają języki?
Podobne powody do mieszania języków mają dzieci. Mieszają one częściej na początku przygody z przyswajaniem języków, co jest zupełnie zrozumiałe, bo w ten sposób próbują wypełnić luki w słownictwie w danym języku. Im lepsza znajomość języka, większy zasób słownictwa i większa kompetencja w porozumiewaniu się w tym języku – tym mieszania języków będzie mniej.
Dzieci dwujęzyczne (podobnie jak dorośli) mogą używać jednego języka częściej w konkretnych kontekstach i sytuacjach, a drugiego częściej w innych. A co za tym idzie – w jednym języku mogą mieć lepiej opanowane słownictwo związane z pewnymi sytuacjami, tematami, ale nieco słabiej znać to słownictwo w drugim języku.
Np. dziewczynka mieszkająca we Francji, która w domu mówi po japońsku, może łatwiej dogadywać się po francusku na temat tego, co związane ze szkołą i społeczeństwem, a po japońsku na temat tego, o czym częściej rozmawia w domu z rodziną. Być może rozmawiając na tematy związane z domem w języku francuskim, będzie wplatała japońskie słówka, i na odwrót. Jeśli francuski z biegiem czasu będzie stawał się jej dominującym językiem, to w rozmowach po japońsku może jej z czasem zacząć brakować niektórych słów.
Dziecko miesza języki – ciesz się, to oznaka kreatywności i zaradności!
Zawsze przypominam rodzicom, że mieszanie języków przez dzieci świadczy między innymi o ich kreatywności i zaradności. Bo mimo że mają luki w słownictwie w jednym języku, to i tak radzą sobie w komunikacji, łatając te luki słowami z innego języka. Wykorzystują cały swój repertuar językowy, żeby sprawnie się porozumiewać.
Osoby jednojęzyczne (np. jednojęzyczna część rodziny) mogą patrzeć sceptycznie na taki sposób komunikacji i nazywać go wybrakowanym, nieporadnym albo wręcz zaburzonym. Nie wiedzą bowiem, że taka komunikacja przychodzi osobom dwujęzycznym naturalnie.
Co robić, gdy kilkulatek miesza języki?
Tak jak już wspominałam, mieszanie języków jest normalnym zjawiskiem, zwłaszcza jeśli dziecko dopiero zaczęło przyswajać swoje języki, lub zna już dość dobrze jeden z nich, ale dopiero poznaje drugi. Mieszając, dzieci często wypełniają luki w słowniku lub używają słów, które częściej słyszą w swoim otoczeniu.
Natomiast kiedy dziecko w wieku 3-4 lat (jeśli przyswaja swoje dwa lub więcej języki od urodzenia) lub po 1-2 latach w szkole/przedszkolu (jeśli drugiego języka zaczęło się uczyć w placówce) wciąż bardzo mocno miesza języki, do tego stopnia, że otoczenie nie jest w stanie zrozumieć dziecka w żadnym z tych języków, to warto sprawdzić, co może za tym stać.
Czasem może być tak, że dziecko miesza języki bo nie otrzymuje po prostu intensywnego, dobrej jakości kontaktu z którymś z języków (lub z żadnym z języków). W takiej sytuacji może się wydawać, że po długim kontakcie z językiem dziecko powinno w nim już płynnie mówić, a tymczasem ekspozycja na język okazuje się być niewystarczająca, żeby dziecko samodzielnie i spontanicznie budowało dłuższe wypowiedzi, więc posiłkuje się ono słowami z drugiego języka, żeby załatać luki w słownictwie i gramatyce.
Przyswajanie języka przez dzieci w przedszkolu i szkole
U dzieci przedszkolnych i szkolnych warto sprawdzić, z kim najczęściej się bawią i spędzają czas w placówce. Poznałam już sporo przypadków, kiedy po 1-3 latach okazywało się, że dziecko w przedszkolu lub w szkole spędzało czas jedynie z dziećmi, które mówiły w jego języku domowym i z tego powodu bardzo powoli przyswajało język otoczenia.
Czasem okazuje się też, że w najbliższym otoczeniu dziecka (w rodzinie lub w zabawie z dziećmi) bardzo często miesza się języki – do tego stopnia, że w prawie każdym zdaniu występują słowa z obu języków. Wtedy dziecko może stworzyć swój (niemalże) dialekt, który będzie sprawiał, że co prawda zrozumie je najbliższe otoczenie (które również porozumiewa się w ten sposób), ale nikt spoza tego otoczenia.
Jak można zaradzić bardzo częstemu mieszaniu języków?
Jeśli zorientujesz się, że kontakt dziecka z jednym z języków jest niewystarczający do zbudowania solidnej bazy językowej, to możesz próbować zwiększyć intensywność tego kontaktu, a przy okazji obserwować, czy dziecko ma okazję do używania języka, a nie tylko słuchania go od innych osób.
Niezastąpione są zabawy w udawanie – możecie podczas nich w naturalny sposób ćwiczyć używanie języka w różnych sytuacjach (np. bawiąc się w podróż, sklep, nurkowanie, szpital, szkołę, straż pożarną, gabinet dentysty, kucharzy, itd.). Poszerzają one ilość kontekstów użycia języka i zwiększają kontakt z różnorodnym słownictwem. Zwłaszcza jeśli zabawa mija Wam w wyluzowanej atmosferze pełnej śmiechu i zachęcającej dziecko do wychodzenia poza utarte ramy, do wprowadzenia absurdu (dzieci go kochają!) i żartów.
Zabawy dla dzieci dwujęzycznych wspierające naukę języków
Być może do tej pory zazwyczaj bawiliście się autkami w wyścigi, a tym razem proponujesz, żebyście te autka zapakowali do statku kosmicznego, czyli kartonu po odkurzaczu, i wysłali w kosmos, w poszukiwaniu kosmicznych torów wyścigowych. Sami też możecie wysłać się w kosmos po wpakowaniu się do tego kartonu. A podczas podróży kosmicznej odwiedzacie różne planety, na każdej z nich trzeba mocno się pilnować, żeby używać tylko jednego języka, bo mieszkańcy tej planety tylko ten język rozumieją. A przy okazji na każdej planecie mieszkańcy (w tej roli występują Wasze zabawki) mają jakieś swoje śmieszne zwyczaje, np. chodzą tylko tyłem i na głowie. Jeśli uda się Wam z nimi porozumieć (używając tylko jednego konkretnego języka, np. tego, który dziecko ma słabiej rozwinięty), to mieszkańcy pokażą Wam swoje zwyczaje.
Podczas konsultacji zachęcam zawsze do wymyślania prostych zabaw (kilka przykładowych wymyślam z Wami), podczas których po pierwsze rozszerzycie kontakt dziecka ze słownictwem z danego języka, a po drugie w sprytny i śmieszny sposób (czasem połączony z rywalizacją w wymyślonej przez Was grze albo z zaskakującymi zasadami w zabawie – tak jak te opisane przed chwilą) ćwiczycie używanie tylko jednego konkretnego języka w jednej wypowiedzi.
Dla zainteresowanych podaję link do podstrony o tym, jak wyglądają konsultacje dla rodziców dwujęzycznych dzieci.
Czy poprawiać dziecko mieszające języki?
Rodzice i nauczyciele często pytają, jak reagować, kiedy dziecko mówi do Was mieszanką dwóch języków. Czy poprawiać od razu, żeby dziecko miało okazję uczyć się poprawnego użycia języka?
Specjaliści od rozwoju językowego radzą nie poprawiać bezpośrednio, tzn. nie mówić „Tak się nie mówi po polsku, powiedz XX” albo „Mówi się XX, nie YY”. Po pierwsze może to zniechęcić dziecko do dalszych prób komunikacji w danym języku, po drugie jest zwyczajnie frustrujące, bo przerywa swobodną rozmowę, a po trzecie wiemy z różnych badań, że małe dzieci w ten sposób wcale nie uczą się bardziej efektywnie używać danych wyrażeń/słów – zarówno dzieci jedno- jak i wielojęzyczne.
Najbardziej skutecznym sposobem na poprawianie kilkulatka, który miesza języki jest, parafrazowanie, np.:
Dziecko: Tato, potrzymaj mój Rucksack, chcę iść na Spielplatz!
Tata: Mam Ci potrzymać plecak, bo chcesz pobiec do kolegów na plac zabaw? Ok, to biegnij na plac zabaw, ja sobie powoli dojdę z Twoim plecakiem.
Dzięki takiemu parafrazowaniu możesz powtórzyć (dwa, trzy razy) w naturalny sposób dane wyrażenie lub słowo od razu w gotowym kontekście, dzięki czemu jest większa szansa, że dziecko je zapamięta, a do tego naturalna rozmowa nie jest przerwana poprawianiem.