Jak wspierać w placówce dziecko, które nie mówi po polsku?
W najbliższym czasie do polskich placówek zaczną dołączać dzieci, które nie mówią po polsku. Jak jako specjalista (nauczyciel, logopeda, psycholog) możesz wspierać te dzieci na początku ich przygody z polską placówką? W tym artykule zebrałyśmy kilka podstawowych wskazówek.
Jak wesprzeć dziecko, które nie mówi po polsku od pierwszych dni w polskiej placówce?
Po pierwsze, nie należy nakładać na dzieci emigranckie lub dzieci uchodźców, presji związanej z nabywaniem języka polskiego. Dzieci te mogą potrzebować czasu, żeby poczuć się pewniej w nowym otoczeniu i zacząć wchodzić w interakcję z rówieśnikami i nauczycielami.
Żeby ułatwić komunikację na początku przygody dziecka z placówkę, poproś rodziców/opiekunów dziecka o przygotowanie listy podstawowych zwrotów w ich języku domowym, zapisanych fonetycznie i naucz się ich.
Dzięki temu dziecko od samego początku będzie czuło, że otoczenie próbuje je zrozumieć i się z nim skomunikować. Lista najpotrzebniejszych komunikatów będzie się różniła w zależności od wieku dziecka i tego, co na co dzień dzieje się w placówce. Przykładowe zwroty, które mogą się przydać na początku: chcę/nie chcę, lubię/nie lubię, potrzebuję, nie wiem, boli mnie, jeszcze/wystarczy, pomóż mi.
Podejdź do dziecka niemówiącego po polsku z uważnością i otwartością.
Pierwsze dni, a nawet tygodnie w nowym kraju, w otoczeniu nieznanego języka, to nienajlepszy czas na stawianie jednoznacznych diagnoz. Dziecko może nie pokazywać pełni swojego potencjału, również intelektualnego. Bądź w kontakcie z rodzicami, pytaj ich o rozwój językowy dziecka w jego ojczystym języku – będzie to bardziej miarodajne, niż oceny prowadzone w języku polskim na samym początku kontaktu dziecka z tym językiem.
Mamy nadzieję, że wkrótce rząd wprowadzi rozwiązania systemowe, wspierające w placówkach dzieci, które nie mówią po polsku, między innym „wyrównawcze” zajęcia z polskiego 1 na 1 lub w mniejszych grupach.
Z takich rozwiązań korzystają obecnie inne kraje, między innymi Wielka Brytania i Niemcy. Póki takich rozwiązań brakuje, dzieci niemówiące w języku polskim powinny być traktowane z wyrozumiałością, a wymagania względem nich siłą rzeczy nie mogą być takie same, jak względem polskich dzieci jednojęzycznych.
Spróbuj nawiązać z dzieckiem indywidualny kontakt
Bywa, że dzieci w nowym środowisku językowym czują się przytłoczone i trudno im poszerzać słownik bierny w samej tylko zabawie z rówieśnikami. Jeśli to możliwe, postaraj się zaprezentować dziecku swoją otwartość na komunikację w kontakcie indywidualnym – warto wtedy zaproponować wzajemne oswajanie się ze swoimi językami (ja powiem ci jak to nazywa się po polsku, a ty naucz mnie tej nazwy w twoim języku)
Zwróć też uwagę dziecka na podobieństwa w obu językach (jeśli występują) – podobnie brzmiące słowa lub zwroty. To może zachęcić dziecko do zgłębiania nowego języka i dodać mu trochę pewności siebie, wzmocnić poczucie sprawczości – dziecko przekona się, że nowy język nie jest zupełnie obcy.
Nie bój się posiłkować obrazkami, piktogramami i gestami.
Przeanalizuj rytm dnia w placówce, do której trafiło dziecko, i przygotuj obrazki związane z poszczególnymi czynnościami (np. mycie rąk, siadanie do stołu, rysowanie, itd.). Możesz pokazywać dziecku obrazek czynności, zanim ona nastąpi, i wyraźnie nazwać czynność. Dzięki temu dasz dziecku poczucie bezpieczeństwa (kilkulatek będzie wiedział, że nawet jeśli nie zrozumie wypowiedzi, to zobaczy na obrazku, co będzie się działo) oraz szybciej wprowadzisz do jego mowy słowa związane z powtarzalnymi czynnościami.
Powoli i stopniowo angażuj dziecko w różne aktywności niewymagające dobrej znajomości języka.
Połączenie ruchu, muzyki i prostych komunikatów może pomóc dziecku w nabywaniu języka. Proste aktywności wymagające minimalnego wkładu językowego (lub prawie w ogóle nie wymagające użycia przez dziecko języka) to rysowanie, tańczenie, zabawy ruchowe, bardzo proste zabawy paluszkowe.
Pamiętaj też, że to normalne, że dziecko na początku może woleć poobserwować zabawy, a dopiero później dołączyć do nich samo – nie nakładaj więc na dziecko presji do dołączenia do zabaw, pozwól poobserwować lub zająć się czymś innym.
Obserwuj indywidualne postępy dziecka.
Wystrzegaj się porównywania dziecka dwu- lub wielojęzycznego do jego jednojęzycznych rówieśników – o wiele bardziej miarodajne będzie śledzenie indywidualnych postępów dziecka. Weź pod uwagę także temperament dziecka – czasem kilkulatki wydają się jeszcze nie rozumieć języka otoczenia, ale po rozmowie z rodzicami okazuje się, że całkiem sprawnie relacjonują to, co działo się w placówce.
Ten artykuł powstał we współpracy z Ulą Petrycką – neurologopedką pracującą z dziećmi jedno- i wielojęzycznymi. Ula specjalizuje się w rozgadywaniu dzieci. Możesz śledzić ją na Instagramie lub bezpośrednio na jej stronie.