Wyobraź sobie taką scenkę. Gotujesz obiad i chcesz go przyprawić. Ktoś z domowników akurat kręci się przy półce z przyprawami i mówisz „Podaj mi ten…no…” Wiesz, o jaką przyprawę Ci chodzi. Pamiętasz, że nazwa zaczyna się na „b”. Możesz nawet zdawać sobie sprawę z tego, ile sylab ma to słowo, albo z czym się rymuje. Prawie już je masz, masz to na końcu języka, ale za nic w świecie nie możesz go wypowiedzieć. W końcu podchodzisz do szafki, grzebiesz w niej wściekle i wyciągasz bazylię.
Brzmi znajomo? Jasne. Wszyscy wiemy, jak to jest mieć coś na końcu języka. Zjawisko końca języka jest częstym obiektem badań naukowych. Skrótowo określa się je TOT (tip of the tongue phenomenon). Badania pokazują, że TOT doświadczamy średnio raz w tygodniu i że częściej doświadczają go osoby starsze.
Jestem autorką ebooka o rozwoju dwujęzycznych dzieci: „Rozwój w dwóch językach. 50 pytań i odpowiedzi” – możesz go kupić w moim sklepie.
Dlaczego jest tak, że mamy coś na końcu języka?
Częściej zdarza nam się doświadczać TOT, kiedy próbujemy przypomnieć sobie słowo bardzo rzadko używane w języku (np. latryna, sękacz, abażur). Dlatego TOT jest częstszym zjawiskiem u osób dwujęzycznych, które łącznie mogą znać więcej słów niż osoby jednojęzyczne (czasem nawet dwa razy więcej). Również u tych osób, siłą rzeczy, niektórych słów używa się rzadziej niż u osób jednojęzycznych.
Do tego wiemy, że w dwujęzycznym umyśle obydwa języki są cały czas aktywne, co nie pomaga naszym TOTom. W eksperymencie Gollan i zespołu w 2005 roku badano, czy osoby jedno – i dwujęzyczne częściej doświadczają TOT w zależności od rodzaju słowa. Angielskie i angielsko-hiszpańskie osoby badane proszono o przypomnienie sobie imion sławnych osób (np., „która znana aktorka, która grała w filmie Anaconda i Selena?”), konkretnych osób z dzieciństwa (np., „kto był Twoim nauczycielem matematyki w podstawówce?”) i nazw obiektów (pokazywano im przedmiot i pytano o nazwę).
Jak „mam to na końcu języka” działają u osób dwujęzycznych?
Okazało się, że osoby jedno- i dwujęzyczne miały porównywalne trudności z przypomnieniem sobie imion osób (zarówno tych sławnych jak i tych z ich życia). Osoby dwujęzyczne miały jednak dużo większe trudności z przypomnieniem sobie nazw przedmiotów. To badanie było powtórzone w kilku innych eksperymentach, z osobami badanymi w różnym wieku i znającymi różne języki. Wyniki były podobne.
Podobne zjawisko istnieje w języku migowym. Osoby migające nie są w stanie przypomnieć sobie dokładnie, w jaki sposób zamigać dane słowo, ale są w stanie opamiętać część tego migania, np. w jaki sposób mniej więcej była przy tym słowie ułożona ręka, przy jakiej części ciała trzeba było ją umiejscowić.
Photo credit: Photo by Mimi Thian on Unsplash